4 pancerne i pies – czyli dzień na Żuławach Gdańskich

Tak to już jest, no powiedzmy, że gdy zima (kalendarzowa) zbyt długo już trwa, człowiek jest zmęczony wiecznym przebywaniem w pomieszczeniach – musi wyjść na dłużej na dwór bo inaczej się udusi… I ja tak miałam. Nosiło mnie okrutnie. 1 godzina czy 2 na dworze to za mało… Potrzebowałam wycieczki , a najlepiej żuławskiej wyprawy :D. Takie syndromy zimowego podduszenia wystąpiły nie tylko u mnie. W kobiecym towarzystwie udałyśmy się na styczniowe odkrywanie Żuław Gdańskich.

P1000185

Czytaj dalej

Przez wsie i przez pola – w depresji swawola

IMG_6978Pierwsza chyba tak spontaniczna wycieczka żuławska, która zaplanowany miała tylko 1 pewny przystanek – Ostaszewo. Pierwowzorem tytułu wycieczki, wymyślonego jeszcze w trakcie zwiedzania, było: „Przez wieś i przez pole … o ja pitolę”, ale chyba z oczywistych względów musiał on zostać zastąpiony na poprawniejszy ;). 

 ______________________________________________________________
Czytaj dalej

Konkurs „Żuławski dom z duszą” – wyniki

Konkurs „Żuławski dom z duszą” współorganizowany był przez bloga „Kochamy Żuławy” i Wydawnictwo Bezdroża. Doceniając duży wkład w przygotowanie zgłoszeń, sponsorzy nagrodzili wszystkie zgłoszone prace. Serdeczne podziękowania dla wszystkich uczestników, którzy przybliżyli nam wyjątkowe miejsca.

Miejsce 1: Aleksandra Paprot – dom w Zwierznie
Miejsce 2: Bogdan Groth – dom we wsi Trutnowy
Miejsce 3: Jacek Węgielewski – dom w Palczewie
Miejsce 4: Ania Kierzkowska – dom w Stalewie

Gratulacje!

Warto dodać, że zgłoszenie Aleksandry Paprot poruszyło serca czytelników. Znaleźli się nawet dawni mieszkańcy tego domu! Ruszyła lawina wspomnień. Odezwała się także wnuczka Pani ze zdjęcia. Niestety, już wiemy, że przemiła Pani, która opowiedziała Oli swoją historię już nie żyje…

Oto nagrodzone prace:

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.