To może zacznę od końca: miałam prawdziwą sesję zdjęciową! I mimo iż jej autor – Szymon Kwiatkowski – człowiek wielu pasji i talentów – już wcześniej mi to sugerował, ja nie byłam przekonana. Z czasem jednak zmieniłam zdanie. A jak już robić sesję na Żuławach, to w istotnym dla mnie miejscu.
Przyznam Wam, że gdzieś tam po cichu marzyłam o klimatycznych zdjęciach w wiatraku w Palczewie – właśnie i przede wszystkim tutaj. Bo to nie tylko wizytówka Żuław i istotna składowa mojej pasji, ale to miejsce z którym związana jestem emocjonalnie, szczególnie w ostatnim czasie. Ten wiatrak jest mi bliski i czuję się w nim trochę jak u siebie.
Marzyłam o zdjęciach, ale nie takich rozczochranych, gdy jechałam wcześniej rowerem. Nie takich, gdzie wyglądam „praktycznie” 😉 czyli adekwatnie do okoliczności: wygodna odzież, obłocone buty. Nie myślałam jednak, że będę miała możliwość doświadczyć prawdziwej sesji fotograficznej.
Czytaj dalej