Wycieczka po Gminie Markusy

Gmina Markusy  (4)Żuławy to nie taki mały region. Należy pamiętać, że znajdują się nie tylko w Województwie Pomorskim ale i w Warmińsko-Mazurskim. Osobiście bardzo lubię klimat tej „mniej znanej” części Żuław – tutaj żuławskość jest jeszcze bardziej oczywista.
Ta część Żuław jest wyjątkowo malownicza i zaskakująca – dlatego też w dniu 18.10.14 r. odbyła się ostatnia w tym roku kalendarzowym wycieczka z cyklu „Zwiedzamy Żuławy”. Stowarzyszenie „Kochamy Żuławy” zaprosiło turystów do odwiedzenia Gminy Markusy. W fascynującą podróż zabrał nas przewodnik Leszek Marcinkowski.


Leszek Marcinkowski

Leszek Marcinkowski

Gmina Markusy – opowiada Leszek Marcinkowski – to jedna z sześciu gmin wiejskich, powiatu elbląskiego o pow. ok. 109 km2. Ciekawe jest to, że większość gminy, położona jest „na dnie” dawnego akwenu jeziora Drużno. Osadnictwo na tym terenie, zapoczątkowali Krzyżacy, wraz z wiekiem XVI pojawiają się przybysze z Niderlandów – Mennonici, po 1945 roku, nastąpiła wymiana osadników, tym razem z Polski (a także przymusowi, wysiedleńcy z Ukrainy).


Domy podcieniowe

Można powiedzieć, że trasa naszej wycieczki wiodła szlakiem domów podcieniowych w Gminie Markusy. Odwiedziliśmy takie miejscowości jak: Markusy, Nowe Dolno, Kępniewo, Stalewo i Zwierzno. W każdej z tych wsi oglądaliśmy podcieniowe wizytówki Żuław.

Gmina Markusy  (3)* Markusy. Dom podcieniowy w Markusach – informuje przewodnik – położony jest niezwykle uroczo, na cyplu, który wrzyna się w rzekę Tinę, w oddaleniu od centrum wsi. Datowany na rok 1789. Brak jest danych na temat pierwszego właściciela (inicjały – BP), natomiast ostatnim właścicielem do 1945 roku był Otto Goertz (o czym informują m. in. inicjały OG, na chorągiewce szczytowej z datą 1934 – datą remontu). Dom wzorowo utrzymany, o zachowanym oryginalnym układzie pomieszczeń, z sienią w kształcie litery L, czarną kuchnią (użytkowaną zgodnie z przeznaczeniem) i wielką izbą. W niej zachowała się również oryginalna szafa wnękowa i piec kaflowy z „baldachimem”. Właścicielką domu jest Pani Helena Wicka.

Gmina Markusy  (81)* Stalewo. Jedyny zachowany dom  – opowiada Leszek Marcinkowski – wzniesiony przez budowniczego Georga  Pöck. Zbudowany w 1751 roku dla Michaela Gehrta, remontowany w roku 1958. Należy do największych domów podcieniowych na Żuławach ( 13 pomieszczeń – bez piwnic, 16×24 m). Napis na belce mówi: „Budowałem rozsądnie, podwórze miało dobrze wyjść. Mój następca i inny człowiek może go pochwali. Michael Gehrt inwestor budowlany. George Pöck inżynier budowlany”.
Więcej o domu podcieniowym w Stalewie, w wywiadzie z Justyną Król -> https://kochamyzulawy.wordpress.com/2013/06/17/dom-podcieniowy-w-stalewie/

Gmina Markusy  (87)* Zwierzno. W tej miejscowości widzieliśmy aż 3 domy podcieniowe. Pierwszy dom  – kontynuuje przewodnik – ma nietypowy podcień, wsparty na „butelkowych” słupach, wzniesiony został w końcu XVIII wieku, a przebudowany w XIX i XX w. Kolejny dom: zagroda holenderska w typie kątowym z dobudowanym podcieniem, dostawionym od strony podwórza (koniec XVIII wieku). Budynek mieszkalny ryglowy, wsparty jest na sześciu słupach. Trzeci dom podcieniowy to szkoła podstawowa w Zwierznie. Przykład adaptacji cech architektury regionalnej w budynku służącym użyteczności publicznej, tzw. Dom ludowy, powstał w latach triumfującego nazizmu (1936-38). Na belce wystawki, niemiecki napis „Gemeinnutz vor  Eigennutz”

Gmina Markusy  (47)*Nowe Dolno. Jak poinformował nas Leszek Marcinkowski, ten dom owiany jest tajemnicą.
Na temat domu podcieniowego – opowiada Leszek –  położonego tuż za mostem obrotowy w Dzierzgonce , brak jakichkolwiek danych.

Gmina Markusy  (54)* Kępniewo. To w tej wsi – kontynuuje przewodnik – znajduje się przepiękny dom podcieniowy z 12 kolumnami na ortogonalnych, ceglanych podstawach (ośmiokątnych), z pięknymi jońskimi głowicami. Zbudowano go w 1810 roku.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Cmentarze
Na trasie naszej wycieczki znalazły się także stare cmentarze. Zatrzymaliśmy się w Stalewie oraz Kępniewie.

11 (3)Ewangelicki cmentarz w Stalewie. Jak poinformował nas Leszek Marcinkowski: Na terenie cmentarza znajdują się ślady po dawnym kościele ewangelickim, umieszczonym w centralnej części nekropolii. Ciekawy, gwiaździsty nagrobek wystawiono Erwinowi Nipkau 1929-1936. Na tym cmentarzu znajdowała się także stela Michaela Gertha (z 1793 roku), właściciela pobliskiego domu podcieniowego (zaginęła?), ponadto są resztki kolumny wystawionej żonie Gertha – Anny Marii Gerth (z 1797 roku).

Gmina Markusy  (65)Cmentarz w Kępniewie. To – opowiada przewodnik – malowniczo położony cmentarz, na końcu pięknej alei brzozowej. Założony w końcu XVIII wieku. Najstarszy nagrobek w formie cippus pochodzi z 1796 roku, Zachowanych jest siedem steli, trzy krzyże żeliwne (jeden ostatnio złamany!), ponadto granitowy grobowiec rodziny Janzen.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Gmina Markusy  (2b)Hydrotechnika
Skoro zabieramy turystów na Żuławy to musimy pokazać im najważniejsze obiekty hydrotechniczne – w tym wyjątkowo malowniczy most nad rzeką Tiną.

Most w Jeziorze nad rzeką Tiną. Most pochodzi z 1895 roku, dł. 39 m.,  – mówi Leszek – złożony z trzech przęseł w tym ruchome-dwuskrzydłowe, środkowe. Należy do najstarszych, tego typu mostów w Polsce !. Odnowiony w 2012 r, używany do początku lat siedemdziesiątych.

Most obrotowy nad Dzierzgonką w Dzierzgonce. Jak opowiedział nam przewodnik: Most zbudowano w latach 30- tych. Jest to jeden z niewielu zachowanych mostów obrotowych, tego typu na Żuławach. Pięknie odrestaurowany, z charakterystycznym, garbem pośrodku, używany jeszcze w latach sześćdziesiątych.

Gmina Markusy  (46)

Inne zachwycające miejsca
Gmina Markusy to miejsce, które zdecydowanie warto zwiedzić. Znajduje się tu wiele zabytkowych, przedwojennych obiektów. Poza tymi najbardziej reprezentacyjnymi i znanymi obiektami, znaleźć tu można także liczne stare domostwa, które oszałamiają swym pięknem.

Gmina Markusy  (26)Zagroda holenderska w typie wzdłużnym w Węglach-Żukowo 37. Jedno z największych zaskoczeń wycieczki. Zagroda ta – opowiada Leszek Marcinkowski –  to przepięknie, zachowany dom mieszkalny z wyjątkowo obszernym oraz dobrze zachowanym zdobieniem laubzeginowym. Kolorytu, dodaje fakt, ż cały dom ma pomalowane, zewnętrzne ściany w fantazyjny, kotarowy wzór!

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Gospoda „Trzy Róże” w Węglach-Żukowo. W czasach przedwojennych  – kontynuuje przewodnik – znajdowała się tu przystań statków pasażerskich, gdzie przybijały statki spacerowe z Elbląga, a  goście, pasażerowie statków, zatrzymywali się w gospodzie „Trzy Róże”. Skąd nazwa gospody? Może to nawiązanie do pierwszego statku pasażerskiego, który pływał po kanale elbląskim. Bowiem pierwsi turyści popłynęli Kanałem Elbląskim w 1912 r. statkiem pasażerskim o kwiecistej nazwie „Seerose”, który stanowił własność Jadwigi i Adolfa Tetzlaff z Ostródy. Ale dlaczego „trzy róże”? Jest i pozostanie to słodką tajemnicą.

Relikty wiatraka. Leszek pokazał nam miejsce gdzie kiedyś znajdował się wiatrak: Na odcinku drogi do Wegli-Żukowo, znajdują się relikty wiatraka zbudowanego w 1859 dla rodziny Penner, posadowionego na podstawie ceglanej. Obecny widok to efekt modernizacji, którą przeprowadzono w 1933 roku, kiedy to rozebrano drewniany budynek z galeryjką i częścią wykonaną w konstrukcji ryglowej, podstawę rozbudowano, budując zelektryfikowany młyn. O wszystkim, świadczą daty, umieszczone na budynku 1859-1933 oraz resztki napisu z nazwą miejscowości „Wengeln”.

Krzewsk. Jak opowiada przewodnik: To wieś mnóstwa starych domów holenderskich, na terpach. Natomiast przed remizą strażacką stoją dwa zabytkowe wozy bojowe, które ciągane były przez konie. Warto zobaczyć także las olchowy z „kroczącymi drzewami”, tzw. ols, olch, w którym drzewa mają wystające nad ziemię korzenie, omszone często do wysokości nawet trzech metrów, a to dlatego, że teren ten, przed regulacją przeciw powodziową  był często zalewany.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.


Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych oraz niskiej temperatury powietrza, uczestnicy wycieczki z zaangażowaniem, do samego końca, słuchali opowieści przewodnika Leszka Marcinkowskiego oraz poznanych w trakcie wyprawy mieszkańców Gminy Markusy.
Zmarzniętymi uczestnikami zaopiekowało się Sołectwo Zwierzno. Panie z „Klubu Seniora” przygotowały rozgrzewający obiad dwudaniowy oraz deser jakim były wyjątkowe pączki przyrządzone według własnej receptury!

logo miniatura

Stowarzyszenie „Kochamy Żuławy” pragnie podziękować:

– Gminie Markusy za autokar oraz za współpracę przy organizacji wycieczki
– Sołectwu Zwierzno oraz „Klubowi Seniora” przy Filii Bibliotecznej w Zwierznie – za zorganizowanie poczęstunku, który wcale poczęstunkiem nie był a raczej małym, wyjątkowo przepysznym weselem!
– wszystkim uczestnikom za tak liczny udział, pomimo niskiej temperatury oraz za sympatyczną atmosferę i świetną, wspólną zabawę.
– największe podziękowania kierujemy do Leszka Marcinkowskiego z Koła przewodników i Pilotów Turystycznych im. R. Gierzyńskiego przy Oddziale Ziemi Elbląskiej – za profesjonalizm oraz pasjonującą i fascynującą podróż w jaką zabrał wszystkich uczestników.

W wycieczce uczestniczyły łącznie 43 osoby, które przyjechały przede wszystkim z Elbląga, Trójmiasta i okolic oraz z samych Żuław i Mierzei Wiślanej. Najwięcej turystów przybyło z Województwa Pomorskiego oraz Warmińsko-Mazurskiego, ale byli też goście z Wielkopolski i ze Śląska.
Zebrano 55 kg karmy dla psów z przytuliska w Nowym Dworze Gdańskim.

Organizatorzy: Stowarzyszenie „Kochamy Żuławy”, Koło Przewodników i Pilotów Turystycznych im. R. Gierzyńskiego przy Oddziale Ziemi Elbląskiej, PTTK – Oddział Ziemi Elbląskiej, Gmina Markusy, Sołectwo Zwierzno, „Klub Seniora” przy Filii Bibliotecznej w Zwierznie.

Na kolejne wycieczki z cyklu „Zwiedzamy Żuławy” zapraszamy na wiosnę 2015  r.


ZOBACZ TAKŻE

IMG_5335bNa skraju regionu
Żuławy Elbląskie i Żuławy Małe leżą trochę na uboczu, poza głównymi szlakami turystycznymi, a przede wszystkim znajdują się na pograniczu dwóch województw: Pomorskiego i Warmińsko-Mazurskiego (większa część Żuław jest w Pomorskim).
Są często pomijane w kontekście Żuław (Żuławy to nie tylko powiat Nowodworski!) i województwa Warmińsko-Mazurskiego (spójrzcie chociażby na nazwę województwa). My też nigdy wcześniej tam
nie byliśmy, ale w końcu nasza ekipa mogła przekonać się o urokach tego miejsca. Uwierzcie, warto!
https://kochamyzulawy.wordpress.com/2013/06/25/na-skraju-regionu/

IMG_9579Miasto dzielnego Piekarczyka
Elbląg – może nie jest mekką dla turystów (jeszcze), ale ma kilka „smaczków”, które zdecydowanie warto poznać.
Zwiedzanie Elbląga planowałam już od jakiegoś czasu. Byłam tu w 2008 roku, a wiem, że przez te 6 lat miasto bardzo się zmieniło. Interesowała mnie ta nowa odsłona przestrzeni miejskiej. Nie ukrywam jednak, że przede wszystkim miałam upatrzonych kilka atrakcji, bez obejrzenia których nie mogłabym opuścić miasta. Bo skoro Elbląg ma sporo wspólnego z Żuławami…. 🙂
https://kochamyzulawy.wordpress.com/2014/08/05/miasto-dzielnego-piekarczyka/

IMG_8054Spacer po Fiszewie
Niecały rok temu, w czerwcu 2013 r., odwiedziłam po raz pierwszy Fiszewo – niewielką żuławską wieś w województwie Warmińsko –Mazurskim. Do Fiszewa przyciągnęły mnie wtedy nie tylko interesujące nagrobki znajdujące się na obu starych cmentarzach – największym wabikiem były dla nie ruiny średniowiecznego kościoła. Niestety, ruiny były praktycznie niedostępne: porośnięte wewnątrz krzakami i małymi drzewkami a także pokrzywami i kto wie czym jeszcze. Już wtedy powiedziałam sobie, że koniecznie muszę wrócić do Fiszewa, gdy roślinność nie będzie tak bujnie rozwinięta. I wróciłam, w pewnym sensie zabierając ze sobą 54 inne osoby :).
https://kochamyzulawy.wordpress.com/2014/04/29/spacer-po-fiszewie/

5 thoughts on “Wycieczka po Gminie Markusy

  1. Pingback: Podsumowanie roku 2014 |

  2. Pingback: Rowerem po Żuławach Elbląskich | Kochamy Żuławy

Dodaj odpowiedź do Marta Antonina Anuluj pisanie odpowiedzi